Chciałabym podzielić się dziś moim przepisem na domową granolę. Uwielbiam śniadania w postaci owsianki albo płatków z jogurtem ale patrząc na skład gotowych, kupowanych mieszanek odechciewa mi się jeść!Lubię być świadoma tego, co jem, dlatego wszystko co mogę robię sama. Dlatego granolę również postanowiłam zrobić własnoręcznie. Ma to dużo plusów bo po pierwsze wiem, co jest w środku, po drugie jest mnóstwo wersji, więc za każdym razem możemy cieszyć się zupełnie innym smakiem a po trzecie wychodzi taniej niż gotowe, sklepowe crunche!
Najważniejszym składnikiem są płatki owsiane, w moim przypadku bezglutenowe, ale jeśli nie macie problemów z glutenem to zwykle wystarczą. Potrzebujemy także olej kokosowy, mleko(u Mnie migdałowe), coś do posłodzenia ( u Mnie ksylitol, pyszne wychodzą z miodem, można także użyć brązowego cukru) oraz dowolne dodatki:orzechy, dynia, słonecznik, siemię lniane, sezam, suszone owoce.
Mleko podrzewamy, a następnie dodajemy dowolne słodzidło oraz olej kokosowy i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Taką mieszanką zalewamy płatki owsiane. Ja na 500g płatków używam ok szklankę mleka, 3-4 łyżki ksylitolu i 2łyżki oleju kokosowego. Mleka musi być na tyle dużo, żeby wszystkie płatki były mokre i ładnie się ze sobą skleiły. Na koniec dodajemy orzechy, słonecznik, dynie, wszystko co lubimy. Ale uwaga, suszone owoce (rodzynki, morele, jagody goji itd) dodajemy już po upieczeniu granoli.
Tak przygotowaną mieszankę wysypujemy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika. Dobra rada, mieszankę wysypujemy cienką warstwą, zapobiegnie to przypaleniu się części granoli i niedopieczeniu drugiej części.
Teraz blaszkę wstawiamy do piekarnika i nie odchodzimy za daleko:)Co 5-10minut musimy naszą granolę przemieszać, aby równomiernie się upiekła. W zależości od ilości płatków może to zająć 30-50minut. Po wyjęciu z piekarnika dodajemy suszone owoce(nie jest to wymagane, ja nie dodaję bo ze względu na grzybicę nie mogę), mieszamy i staramy sie nie zjeść całej:)
Ja swoją zamykam szczelnie i cieszę się pysznym śniadaniem ok dwóch tygodni.
Przepis jest warty wypróbowania, granola wychodzi naprawdę pyszna. Robiłam już wiele wersji i nigdy się nie rozczarowałam.
Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz